piątek, 1 lipca 2011

Hallo, Europe. Witaj, Europo


Dawno, dawno temu po mrokach zaborów
wróciła wolna Polska.
Jeszcze młodzież wspominała
"W pętach leżał Orzeł Biały...",
ale nie spodziewano się, że już wkrótce będą
"Czwórkami do nieba szli
żołnierze z Westerplatte..."
i "Czerwone maki na Monte Cassino
czerwieńsze będą, bo z polskiej wzrosły krwi".
A młody Leoś, zamiast nucić na ojcowskiej łące
wywieziony zostanie przez Niemców na roboty do Rzeszy...
Bogumiła, najpierw straci ojca, leśnika, którego zabrali sowieci (dotąd śladu nie odnaleziono), wkrótce wraz z matką i czterema siostrami wywieziona zostanie na Sybir...
Europo, dziś żyją tu, w Polsce ich dzieci i wnuki. Nie mamy w sercu nienawiści.
Chcemy dobrze, i dla Ojczyzny Najjaśniejszej Rzeczypospolitej,
i dla Ojczyzny ojczyzn - Europy.







Od dziś zaczyna się polska prezydencja.

A nie zapomnij, stara-nowa Europo, że u nas żyją nie tylko luzacy,
łykający nowinki, mające się nijak do odwiecznych wartości...
Są i tacy, co czują głęboko, kochają poczciwie, co dla wspólnego dobra
gotowi są wyrzec się prywaty...
I tylko serce boli, że tak wielu wspaniałych i prawych rodaków, wciąż jeszcze ociąga się przed gotowością do służby Ojczyźnie przez politykę.
Że zamiast roztropnej troski o dobro wspólne widzą w polityce tylko bagno.
Wiem, że już o tym pisałam, że może was to nudzi.
Ale wierzę, że kropla skutecznie drąży skałę.
Ufam, że przed nami nowe, dobre dni...


Aga Pe




Zdjęcia Leosia i Bogumiły pochodzą z domowego archiwum


Free Web Counter

Free Counter

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz