piątek, 30 listopada 2012

Ocalać? Koniecznie...

Może źle sypiasz
nie mówiąc nikomu
że ktoś  cię dręczy
na zimno
po cichu
patrzy złośliwe
i sączy złe słowa
grozi
że zniszczy
i wyrzuci z domu

Nie myśl
że miłość
to być zaszczuwanym
ani że kornie
pogóżki przyjmować

gdy ktoś cię dziećmi
zranić jest gotowy
bo wie że kochasz
i nie spuszczasz
z oka

Czasem i miecza
trzeba ognistego
bicza ze sznura
i wody potopu
pisać
gdzie trzeba
i mówić
otwarcie
pytać dlaczego
i działać
już jawnie

Wojna
na miecze
jasny
i złowrogi
wojna
na jasną
i złą stronę mocy
wojna wygrana
bo Chrystus
dziś skonał
w Mszy św.
czystej
jak najczystsze
Słowa

Agnieszka Przybylska (z domu Gróbarczyk)

czwartek, 29 listopada 2012

Władzi, co zasnęła w Panu

Dusza
jak gołąb
zbudzony
o świcie

piórka
wilgotne
jak krople
błękitu

dłonie
spokojne
więc piękne
jak róże

serce
do Serca
wtulone
odważnie

Jurek
jak gołąb
co zagubił
drogę

bo zawsze
razem
a dziś
w pojedynkę

błękit
w powiece
i błękit
nad głową

sen
przebudzenie
i na wieczność
życie

Agnieszka Przybyska z d. Gróbarczyk, 29 listopada 2012 r.
w przedzień pogrzebu śp. Władzi Rajskiej

piątek, 23 listopada 2012

Listopad świetlisty

Słońce
wbrew
kalendarzom

Ufność
wbrew
wichurom

Miłość
przeciw
wrogości

Błękit
przeciw
złym chmurom

Listopad 2012 r.

Agnieszka Przybylska z d. Gróbarczyk*)




*)
By czuć jedność z Mamą - Poetką
Mirosławą Gróbarczyk


wtorek, 20 listopada 2012

Błogosławieni

śp. Oleńce i Tym, których pokochała


Błogosławieni cisi,
i Ci, których cisi kochają,
wspierają po cichu
i wiodą w jasną stronę.

Błogosławieni, którzy ciszy
nie zagłuszają
i nie pytają:
-A po co nam cisza?

I błogosławiona Cisza,
która gotowa jest
mieszkać cichutko
w stajenkach naszych serc...

Agnieszka Przybylska, 20 listopada 2012 r.


Fragment zdjęcia z archiwum Rodziny Fenrych,

przedstawia śp. Oleńkę Fenrych

niedziela, 4 listopada 2012

Śmiało w przód, Karolu

I niech wysoko
i szybko
poleci
myśl
i marzenie
i wszystko
co w duszy

I lat
kolejnych
piętnaście
przemieni
w diament
węgielka
maleńki
okruszek

Z okazji urodzin
Agnieszka Gróbarczyk - Przybylska, na dzień 31 października 2012 r.

Genialną minkę Karolka złapała przed laty w obiektywie Magda Dzięgielewska.

czwartek, 1 listopada 2012

Wszyscy bardzo święci

Niby wiadomo: wszyscy trafili gdzie trzeba,
szczęśliwi raz na zawsze.
Takim to dobrze!

Teraz - tak!
A jak było za życia?
Jednych tak długo obrzucano kamieniami,
aż zabito: św. Szczepana.
Św. Maksymilian Kolbe wpierw był głodzony
przez 2 tygodnie, potem zabity zastrzykiem
prosto w serce.
Św. Teresa, jak sama mówiła, umierała z zimna,
w nieogrzanym klasztorze nabawiła się gruźlicy.
Św. Monika latami cierpiała patrząc na niemoralne życie
syna. Była skuteczna, skoro wymodliła mu nie tylko
nawrócenie ale jeszcze świętość wielkiego formatu:
to nie kto inny tylko św. Augustyn.

Św. Franciszka odrzucił własny ojciec, który nie mógł się
pogodzić z przemianą hulaszczego młodzieńca w pokornego
biedaczynę z Asyżu.

Św. Rita wiele cierpiała przez  porywczego męża...

Lekko świętym nie było. Ale szczęśliwie - tak!
I to zdumiewa najbardziej: wyglada na to, że święty,
nawet gdy ma mego-trudno - nosi w sobie radość dziecka Bożego.
Pozazdrościć...

A to mój rysunek: św. Józef.
Też miał pod górkę...