Znów czytałam "Bajkę o rybaku i złotej rybce".
I znów ogarnęła mnie irytacja z powodu bezwolności rybaka.
Chciwość jego żony aż się prosi o "stopa".
On - uszy po sobie, i ulegle realizuje jej zachcianki.
Ona, nie czując wyraźnych granic, ciśnie i bada,
jak daleko może się posunąć...
On - dalej uszy po sobie.
Dobrze, że choć rybka przejęła inicjatywę w swoje ręce
i ukróciła zapędy nienasyconej w swej chciwości kobiety.
Czy w naszych domach nie brak akwarium ze złotymi rybkami?
Może warto rozważyć taki nabytek...
Tym bardziej, że jak bajka i życie uczą, ryby mają GŁOS,
dzieci również, zwłaszcza te nastoletnie...
Aga Pe
Czy wiesz, że...
Jestem Mamą Dużej Rodzinki.
Piszę też na innych blogach...
Oto próbka:
Oferta pracy: Akwizytor? -
Twoją dobrą dobrą prezencję i wysoką kulturę chce ktoś wykorzystać do
akwizycji? Akwizycja nie musi być natrętna ani podstępna, o ile
zachowane będą określone standardy...
Więcej...
Więcej...
Masz chęć poznać moje pozostałe blogi?
Oto one:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz