czwartek, 6 października 2011

Oby nam się...

Towar najbardziej deficytowy?
Z rozmów wynika, że to praca,
legalne zatrudnienie.
Szukanie takiej pracy to szukanie
szansy na chleb, ubezpieczenie,
emeryturę...
Szukają pracy młodzi, w wieku średnim,
po zawodówkach i po studiach.

*)


Polsko, Polsko
Gdzie Gospodarz, co obchodzi rynek
i wypatruje szukających pracy?

Gdzie Gospodarz, który stara się dać
zatrudnienie nawet tym, których nikt inny
nie chciał zatrudnić?

Taki Gospodarz, co płaci wszystkim
na czas, każdemu przyzwoitą dniówkę
nawet tym, którzy nie zdążyli
na nią w pełni zasłużyć?

Jak to gdzie?
W przypowieści sprzed z górą 2000 lat.

Jakieś wnioski dla współczesnych?

Agnieszka Przybylska

PS. A może korepetycje i konsultacje
u Bratanków Węgrów?
To i owo zaczynają przepracowywać
u siebie pod wodzą Orbana...




Viktor Orban
Jeszcze "piękny i młody"...



Ciekawscy mogą poszperać po internecie, jakie to rozwiązania wprowadza skutecznie na Węgrzech.

*) Zdjęcie J. Kuna , "Kamieniołomy " 1971 r. ze strony:
http://wkazimierzudolnym.pl/uploads/images/kamieniołomy/J.Kuna_Kamieniołomy_1971r._4.jpg

Free Web Counter

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz