Mini - wywiad
czas: XXI wiek, realia: liberalne do bólu
Zapytali ją:
- Co wolisz w życiu: kasę czy inne uciechy?
A ona:
- Stawiam na miłość.
Taką miłość, co nie gardzi dziećmi,
które się z niej poczynają,
ani nie błądzi w obcych ramionach.
Taką miłość, co cicho czeka, ładnie ubiera się,
dba o fryzurę, wstaje po nocach do dzieci.
Słucha cierpliwie i karci w potrzebie.
Ona nasłuchuje, czy wraca mąż ukochany
i wzrusza się zapachem jego koszuli ...
Stawiam na miłość.
A do tego potrzebna jest Miłość Boża.
O, ale nawiedzona! - podsumowali...
- Nawiedzona? Jeśli tak, jak św. Elżbieta przy nadziei,
to chyba nieźle. - mruknęła uśmiechając się leciutko.
Aga Pe

Free Counter-
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz