niedziela, 9 września 2012

Klaun? Czemu nie?!

Czasem na smutasy dnia powszedniego
potrzeba pół kilo solidnego śmiechu,
takiego, że aż się można udusić.
Nie znasz takiego, jak dotąd?
No, to poczytaj choćby scenę
wywiadówki, z książki arymistrzyni
Małgorzaty Musierowicz pt.: :Brulion Bebe B."
Delicje...

Dać innym radość. I sobie.
To jak cudny zachód słońca, jak garść dojrzałych śliwek,
tych prawdziwych, węgierek...

Aga Pe

Obraz to mój autoportret, akwarela, 2012

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz