piątek, 6 stycznia 2012

Królów Trzech, a nawet pięciu, czyli cynizm i bezwzględność przegrywa...

Dawno, dawno temu, daleko stąd
miało miejsce niesamowite spotkanie
w czasie i przestrzeni:
jeden Król - Maleństwo w szopie,
drugi król, w swym pałacu, knujący podstęp
by zamordować Nowonarodzonego,
trzej pozostali przyprowadzeni do Dzieciątka
przez gwiazdę, oddają Bożej Dziecinie hołd...

Mimo cynicznego podstępu Herod nic nie wskórał;
mędrcy nie ujawnili mu miejsca pobytu Dzieciątka.
Rodzice Jezusa zdołali uciec z Nim do Egiptu.
Straszliwy rozkaz wymordowania młodzianków
na tysiąclecia obciążył Heroda najczarniejszą
winą.

Herod przegrał...
I jako władca, i jako człowiek...

A dzielni Królowie-Mędrcy-Magowie, po dziś dzień
budzą wzruszenie swym poszukiwaniem Prawdy.
I nadal wędrują, już jako postaci barwnych orszaków
naszymi ulicami , tak jak dziś,
w Szczecinie, Warszawie, Wrocławiu i wielu innych
miastach Polski.

I ja dziś w szczecińskim Orszaku Trzech Króli byłam,
z nimi kolędowałam,
wraz z nimi Dzieciątku się kłaniałam...

Aga Pe


Orszak w El Puerto de Santa María
ze strony:
http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Cabalgata_de_Baltasar.JPG&filetimestamp=20091225142028


Brak komentarzy: