sobota, 13 września 2014

Koniec świata?! Prędzej czy później...

Pyta mnie z trwogą Zacna Osóbka:
- A jak będzie zaraz koniec świata, TO CO?

No, to bajeczka:

Była sobie pewna bardzo wielodzietna matka koza
i jej siedmior koźlątek. każdego dnia matka koza wyruszła
z domu po sprawunki i ostrzegała maluchy:
- Bądźcie grzeczne, nie psoćcie, nie wpuszczajcie nikogo 
obcego do domu. Tu, w pobliżu czai się okropny wilk.
A koźlęta, jak to one, kiwały łebkami na zgodę, brykały wesoło
i drzwi trzymały zamknięte na skobelek.

Pewnego razu, gdy psociły w najlepsze, wywalając wszystko 
z szafek na podłogę, jedno z nich zawolało:
- Uwaga, słyszę  z oddali czyjeś kroki! To wilk! 
Kryjmy się, gdzie kto może!
- Nie, to na pewno mama! Da nam burę, na widok tego bałaganu... -
 zabeczało z trwogą inne...

Nie bój się bury od Mamy, ale bój się Złego Wilka.
Mama, nawet jeśli skarci, to z  miłości, dla dobra małych
urwisów. A Złego trzeba się wystrzegać. Nie tylko w bajce...

Agnieszka

Wyświetlanie 20140912_181724.jpg
fot. Agnieszka Przybylska



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz