Znad łąk szerokich,
znad pachnącej skiby,
porwał skowronka
zuchwalec do klatki.
Ziarna mu sypie
i wody dolewa,
w zamian chce pieśni
wspaniałe i nowe.
Wściekły wygrażał,
że ptak osowiały,
że zamiast śpiewać
smętnie zwiesił głowę.
A potem cisza
niezmącona tchnieniem,
a ciałko zimne
znalazł na dnie klatki.
Na darmozjada
pomstował godzinę,
potem słowika
wpakował do klatki.
Aga Pe
Słowik szary, zdjęcie z wolnych zasobów Wikipedii, ze strony:
http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Thrush_Nightingale_by_Daniel_Bastaja.jpg&filetimestamp=20081207115215
znad pachnącej skiby,
porwał skowronka
zuchwalec do klatki.
Ziarna mu sypie
i wody dolewa,
w zamian chce pieśni
wspaniałe i nowe.
Wściekły wygrażał,
że ptak osowiały,
że zamiast śpiewać
smętnie zwiesił głowę.
A potem cisza
niezmącona tchnieniem,
a ciałko zimne
znalazł na dnie klatki.
Na darmozjada
pomstował godzinę,
potem słowika
wpakował do klatki.
Aga Pe
Słowik szary, zdjęcie z wolnych zasobów Wikipedii, ze strony:
http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Thrush_Nightingale_by_Daniel_Bastaja.jpg&filetimestamp=20081207115215
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz