czwartek, 10 lutego 2011
Nie dwie, ale aż sześć wiewiórek...
Free Counter
Pamiętasz posta "Właśnie wtedy, kiedy najbardziej potrzeba"?
Tamte dwie wiewiórki, na rozweselenie serca?
Dziś zawitało do nas , wirtualnie, na cudzych zdjęciach:-)
aż sześć wiewiórek.
Mam nadzieję, że choć troszkę wleją otuchy
w pewne strwożone serdeuszko!
Jesteśmy z Wami, zatroskana M!
Trzymaj się...
Aga Pe
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dziękuję, my już na prostej. Pamiętam o Tobie:)
OdpowiedzUsuńSuper wieści:-)
OdpowiedzUsuńJa poproszę 2 sarny i bażanta...
Aga Pe