Budki Jarmarku
pełne niespodzianek
dawnych jak czasy
Jana z Czarnolasu
gdzie smakołyki
zgrzebne
i poczciwe
gdzie miody pitne
i czosnku warkocze
Ręce zanurzasz
w pięknie rekodzieła
tęsknisz za wczoraj
by wróciło jutro
lalką z gałganków
cieszysz się
jak dziecko
i lżej oddychasz
i zaśpiewasz łatwiej
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz